-Cristiano kto to jest?/
-Madzia, córka Nadii
-Ooo cześć Irina -powiedziałam i się uśmiechnęłam
-Miałaś mu nic nie mówić?! Chciałaś mi zniszczyć życie? No to udało ci się gratulacje!! - Wydzierała się dziewczyna
-Uspokój się idiotko! O co ci chodzi?
-Miałaś nie mówić, że to jego dziecko! Nie pamiętasz? Tak ci kazałam !!
-Słucham?-zapytał Ronaldo
-Brawo Irina, Sama mu to powiedziałaś-powiedziałam wściekła i wraz z córką opuściłam dom Portugalczyka i udałam się do swojego. Co prawda śmierdziało jeszcze trochę farbą, ale w tej chwili nie miało to najmniejszego znaczenia. Pootwierałam okna i poszłam z córką do sypialni. Położyłyśmy się na łóżku i Madzia zaczęła trudną dla mnie rozmowę
-Mamusi, a co ta Pani mówiła? Ja jestem dzieckiem wujka ?
-Tak skarbie. Twoim ojcem nie jest Feliks tylko Cristiano
-Ale dlaczego? Tata mnie już nie chce ?
-Nie kochanie. Twoim prawdziwym ojcem jest Cristiano, to z nim zaszłam w ciąże, a Feliks cię wychowywał
-Czyli mam dwóch tatusiów ?
-Nie, tatusia można mieć jednego, w twoim wypadku jest to Cristiano, ale pamiętaj, że to Feliks był, jest i będzie przy tobie
-Ja nic nie rozumiem
-Skarbie Ja nie wiem jak ci mam to wytłumaczyć
-Kto jest moim tatusiem ?
-Cristiano
-A tatuś Feliks ?
-To wujek, który się tobą opiekował- Boże co ja robię? Przecież Feliks mi tego nie wybaczy
-Aha -powiedziała dziewczynka i się we mnie wtuliła
-Kochanie musimy się zbierać, tylko musimy iść do Cristiano po papiery dobrze?
-Dobrze mamusiu
*W domu Cristiano kilka minut wcześniej
-Skąd Ty wiedziałaś, że Madzia to moje dziecko?!-zapytał wściekły piłkarz
-A co cię to do cholery obchodzi? Wiedziałam i tyle!
-Ty jesteś nienormalna! Jak mogłaś mi nie powiedzieć i w dodatku zabronić Nadii mówić !
-Nie chciałam cię stracić! Przecież jakbyś się dowiedział, że masz z nią dziecko to byś mnie zostawił!
-No i możesz iść za wróżkę, bo nie chcę być z kobietą, która mnie oszukuje !
-Przecież to Nadia cię oszukiwała nie ja !-kobieta zaczęła płakać
-Ale to Ty byłaś ze mną i powinnaś mi powiedzieć. Jeśli ona nie chciała. Wyjdź i nie wracaj, proszę-powiedział załamany piłkarz i usiadł na fotelu. Wściekła kobieta opuściła dom z trzaskiem.
**
Weszłam najciszej jak potrafiłam, ale niestety piłkarz siedział w salonie i patrzył się na mnie jak na seryjnego mordercę
-Czy ja jestem aż takim zły człowiekiem że nie zasługuję na miano ojca?-zapytał piłkarz, a mi się kolana ugięły
-Cristiano to nie tak, Ja się bałam.\
-Że ci ją odbiorę? Że zrobię krzywdę? No powiedź czego się bałaś?
Madzia puściła moją rękę i pobiegła do ojca. Przytuliła się do niego a mi oczy zaszły łzami. Wyobraziłam sobie że tak już będzie zawsze, lecz spieprzyłam sprawę i nie wiem czy będę w stanie naprawić cokolwiek
-Tatusiu nie być zły na mamę-powiedziała dziewczynka do ojca, a ja nie wytrzymałam rozpłakałam się jak bóbr
-Nie jestem zły, po prostu mi przykro. -Cristiano przytulił mocno córkę, a ja nie wiedziałam co mam zrobić -Kocham cię córeczko i zrobię wszystko aby być jak najbliżej ciebie
-A pójdziemy do zoo?-zapytała dziewczynka i wszystkim poprawić się znacznie humor
-heh oczywiście skarbie-powiedział piłkarz- a zostawisz nas na chwilę z mamą samych? Idź pobaw się z pieskiem okej?
-Dobrze
Dziewczynka poszła a my tak siedzieliśmy w ciszy.
-No powiedź coś! Okrzycz mnie! Powiedź jaka to jestem okropna, samolubna, wredna/! Powiedź, chcę mieć to za sobą-wykrzyczałam dławiąc się łzami
-Ale ja nie chcę krzyczeć
-Ronaldo, co mam ci powiedzieć? Że mi przykro? Przez długi czas nawet nie wiedziałam, że to Ty jesteś ojcem dziecka, a ostatnio jak powiedziałeś mi o tej nocy to
-To co ?
-To sparaliżował mnie strach
-Przed czym? Przede mną?
-Bałam się, że nie wybaczysz mi tego i będziesz chciał odebrać mi małą
-Myślałem, że kto jak kto, ale Ty mnie zdążyłaś poznać
-Cristiano !
-Co ?
-Nie chcę ci utrudniać kontaktu z małą. Ona już wie, że to Ty jesteś ojcem
Tego co piłkarz zrobił nie spodziewałam się za nic w świecie. Mianowicie....
_____________________________________
Przepraszam, że taki krótki, ale wczoraj strasznie głowa mnie rozbolała i moje plany legły w gruzach.
W nagrodę jeśli do godziny 14 będzie 5 komentarzy dodaję jeszcze jeden DŁUGI ROZDZIAŁ :)
Odcinek fajny wyszedł ale myślałam że przez jeszcze dłuższą chwile cris nie będzie wiedział o dziecku . Szybko pisz kolejny
OdpowiedzUsuńNo,w końcu się dowiedział. I dobrze :)
OdpowiedzUsuńNo,a le co on z robił? Pisz szybko następny ;p
Wreeeszcie!! Super rozdzial i czekam na nastepy :P
OdpowiedzUsuńW końcu :)
OdpowiedzUsuńciekawe co zrobi cris ? nie mogę doczekać się koleinej części :)
Wlasnie ciekawe co Cris zrobi ! Jeden z najlepszych blogow! Czekam z niecierpliwoscia na nastepna czesc :)
OdpowiedzUsuńCuuuuudownyy rozdział! <3
OdpowiedzUsuńKochana! Kocham to co piszesz :D
Nie mogę się doczekać meczy Królewskich :D
Pozdrawiam i proszę o rozdzialik :D